Ogólnopolska akcja „Różowa skrzyneczka” została stworzona przez wrocławianki. Chodzi w niej o to, aby na równi z mydłem i papierem toaletowym powszechny był dostęp do darmowych środków higienicznych potrzebnych na czas menstruacji, w obiektach użyteczności publicznej, basenach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Bo menstruacja jak wszyscy wiemy, dotyczy połowy naszego społeczeństwa i nie może być tematem tabu w XXI wieku.
Na apel pozytywnie odpowiadają miasta, organizacje pozarządowe, fundacje i liczne stowarzyszenia a nawet rady rodziców zakupując, montując skrzyneczki w różnych przyjaznych obiektach. Dzięki umieszczeniu w nich bezpłatnych środków higieny osobistej, każda dziewczyna może skorzystać z nich wtedy, kiedy ich potrzebuje, niezależnie od tego czy zapomniała, czy nie było jej na nie stać. W całym kraju jest już kilkaset takich miejsc, w których zostały zainstalowane skrzyneczki. W listopadzie ubiegłego roku wystartował również projekt Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet – „Różowa skrzyneczka w każdej szkole!” dofinansowany w ramach funduszu grantowego Kulczyk Fundation. 100 różowych skrzyneczek wypełnionych podpaskami trafiło do zainteresowanych 100 szkół z Dolnego Śląska. Do projektu dołączyło bolesławieckie I Liceum Ogólnokształcące. To jest obecnie jedyne miejsce na terenie naszego powiatu, posiadające “Różową skrzyneczkę”!
Wzorem innych miast, w dniu dzisiejszym zwróciłam się więc do prezydenta Bolesławca z interpelacją w sprawie zainstalowania “różowych skrzyneczek” w miejskich obiektach. Poniżej treść:
Szanowny Panie Prezydencie,
Zwracam się z prośbą o zainstalowanie ogólnodostępnych skrzyneczek na menstruacyjne środki higieny dla dziewcząt i kobiet w bolesławieckich szkołach, jednostkach podległych, obiektach użyteczności publicznej: np. w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, przy basenach, w kinie itp., tak aby na równi z mydłem i papierem toaletowym dostęp do darmowych środków higienicznych był powszechny. Brak dostępu do środków higieny osobistej w publicznych toaletach stanowi dużą przeszkodę dla codziennego funkcjonowania kobiet i nastolatek. Szczególnie mocno ten brak uderza w osoby z rodzin ubogich, rodziny wieloletnie, nastolatki uczące się w bolesławieckich szkołach.
Problem ubóstwa menstruacyjnego dotyczy kobiet na całym świecie, nawet tych, które mieszkają w krajach najbardziej rozwiniętych. Pojawia się on również w Polsce. Jak wynika z badań zleconych przez Fundację Kulczyk Foundation „…4% Polek nie ma pieniędzy na zakup środków higienicznych. To blisko 500 000 osób. Badania wskazują, że 21% nastolatek musiało wyjść ze szkoły ze względu na brak środków higieny, 10% z powodu ograniczonego dostępu do podpasek w ogóle nie wyszło z domu. 39 % kobiet z ubogich domów rezygnuje z zakupu Środków środków higienicznych na rzecz innych domowych wydatków, w tym 27% mówi, że taka sytuacja się zdarza. ...”
Zainstalowanie ogólnodostępnych skrzyneczek oraz regularne ich doposażanie w menstruacyjne środki higieny osobistej w szkolnych toaletach, obiektach użyteczności publicznej podległych miastu, pozwoli na korzystanie potrzebującym. W związku z powyższym uprzejmie proszę o zaangażowanie Miasta Bolesławiec w działania mające na celu wdrożenie – wzorem innych wielu miast w Polsce – akcji „Różowa skrzyneczka”, poprzez zakup i wyposażenie skrzyneczek, a także ich montaż w wybranych miejscach.
Z poważaniem
Radna Rady Miasta Bolesławiec Iwona Bojko
foto: ze strony akcji Różowa skrzyneczka
link do interpelacji http://www.um.boleslawiec.bip-gov.pl/public/get_file.php?id=217159
uzyskana odpowiedź http://www.um.boleslawiec.bip-gov.pl/public/get_file.php?id=217439
W powyższej sprawie temat poruszono na spotkaniu Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych (on-line), na którym stwierdzono, że problem braku środków higienicznych w bolesławieckich szkołach nie istnieje, co potwierdziły wszystkie dyrektorki szkól. Najwięcej do powiedzenia w tym temacie mieli oczywiście panowie radni (!)
Po spotkaniu przeprowadziłam szereg rozmów z nauczycielami i rodzicami. Wniosek – w szkołach brakuje nie tylko środków higienicznych ale nawet papieru toaletowego (!), na jego zakup składają się często rady rodziców…